08 marca 2021, 21:52
Pisałam o tym że wszystko w życiu jest po coś i że ludzie są po to by nas czegoś nauczyć. I oto dostałam pierwszą lekcję z blogów, że należy zapisywać wpisy przed dodaniem bo lubią uciekać w nicość.
Oczywiście mogę się mylić i ludzie i to co nas otacza może dziać się przypadkiem i nie płynie z tego żadna nauka dla nas. Ja jednak wyciągam wnioski ze swoich relacji miłosnych. I chciałabym przedstawić Wam kilku mężczyzn: A, B i C.
A był moim pierwszym zauroczeniem.
B był moim pierwszym oficjalnym chłopakiem.
C uważałam za swoją prawdziwą miłość. Ale nazywajmy rzeczy po imieniu. Byłam Jego kochanką.
Każda relacja była inna ale każdą łączyła jedna rzecz, za każdym razem byłam spragniona miłości, ciepła, uczucia, akceptacji i pragnienie to przesłaniało wszelkie grzeszki moich panów.